JAKA PRZYSZŁOŚĆ W UE?

    O tym, co już od 2009 r. czeka m.in. polskich sadowników jako producentów żywności, dyskutowano 6 i 7 lutego br. w Skierniewicach, podczas dorocznej Ogólnopolskiej Konferencji Ochrony Roślin Sadowniczych, zorganizowanej przez Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa.


    Tadeusz Głogowski (fot. 1) przedstawiciel Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa z Warszawy zapowiedział, iż od 2009 r., czyli od chwili wdrożenia jednolitego systemu dopłat w rolnictwie w Unii Europejskiej, zaczną obowiązywać nowe zasady i warunki wspierania polskiego rolnictwa, zgodne z regułami obowiązującymi już od stycznia 2005 r. w krajach „starej” UE. Przy ubieganiu się o dopłaty z funduszy unijnych konieczne będzie spełnienie wymagań tzw. wzajemnej zgodności* (cross compliance). Rygorys-
    tycznie będzie kontrolowane przestrzeganie norm i standardów produkcji „bezpiecznej” żywności, przy równoczesnej dbałości o środowisko oraz zdrowie ludzi, roślin i zwierząt. Ci, którzy nie będą spełniali tych wymagań, zostaną ukarani zmniejszeniem wysokości dopłat, proporcjonalnie do powodowanych zagrożeń, lub wcale nie otrzymają dopłat. Tak więc, wg prelegenta, integrowana produkcja żywności stanie się standardem w krajach unijnych.



    Fot. 1. Tadeusz Głogowski


    Polscy prekursorzy i propagatorzy tej metody liczyli na zainteresowanie władz państwowych, w tym także na dofinansowanie gospodarstw, w których uprawia się rośliny zgodnie z zasadami IP. Uczestnicy konferencji zarzucali T. Głogowskiemu, że władze państwowe nie robią nic w tej kwestii. Przeciwnie — IP, której podwaliny tworzono w ISK, po przejściu pod nadzór PIORiN-u upada — z roku na rok jest coraz mniej chętnych do prowadzenia upraw według tych zasad i przystępujących do tego systemu. Przedstawiciel inspekcji (GIORiN) kontrargumentował, że od 2004 roku — od czasu obowiązywania w Polsce zasad IP nadzorowanej przez PIORiN — coraz większa masa płodów rolnych otrzymuje certyfikat IP. Główną grupę, kształtującą tę statystykę, stanowią sadownicy, którzy od początku lat 90. ubiegłego stulecia, motywowani przez specjalistów z ISK, produkują owoce według zasad Integrowanej Produkcji. Nawet jednak w rejonach sadowniczych, w których przestrzega się zasad tej metody, niewiele gospodarstw otrzymałoby dofinansowanie — producenci nie są wystarczająco poinformowani o ich powinnościach wynikających z wprowadzenia zasady cross compliance.


    Produkujący żywność polscy rolnicy, którym zależy na istnieniu na europejskim wolnym rynku, motywowani przez naukowców, chcą dbać o środowisko. Od listopada 2005 r. testowany jest w 15 krajach UE, finansowany przez Europejskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin (ECPA — European Crop Protection Association), projekt o roboczej nazwie TOPPS (train the operators to prevent pollution from point sources) polegający na szkoleniu operatorów opryskiwaczy w celu zapobiegania zanieczyszczeniu wód w wyniku skażeń punktowych. Koordynatorem prac w jednym z czterech rejonów (wschodnim), na które zostały podzielone kraje biorące w tym programie udział, jest Zakład Agroinżynierii ISK. Dr Grzegorz Doruchowski z tego zakładu przedstawił główne zapisy, które w ramach projektu TOPPS dotyczą wdrażania bezpiecznych metod stosowania ś.o.r. i stworzą „Kodeks dobrej praktyki zarządzania ochroną roślin” (czytaj w ramce).


    O zagrożeniach ze strony chorób i szkodników dla roślin sadowniczych w nowym sezonie informowali naukowcy z ISK w Skierniewicach: doc. dr hab. Anna Bielenin, dr Mirosława Cieślińska, doc. dr hab. Barbara Łabanowska, prof. dr hab. Remigiusz Olszak.


    Choroby. Warunki panujące ubiegłej jesieni oraz zimą i wiosną tego roku, sprzyjały przezimowaniu sprawców chorób. Można się spodziewać wystąpienia drobnej plamistości liści drzew pestkowych. Aby uchronić przed nią drzewa, konieczne będzie dwukrotne opryskiwanie ich po kwitnieniu. Po kwitnieniu wiśni trzeba będzie również wykonać dwa zabiegi przeciwko gorzkiej zgniliźnie wiśni. Koniecznie trzeba lustrować drzewa brzoskwini, czy nie opanował ich utajony wiroid mozaiki brzoskwini — nieprawidłowo wyglądające liście warto przesłać do zbadania, na przykład do ISK. Według dr M. Cieślińskiej, w 80% drzew w okolicach Sandomierza stwierdzono ten wiroid. Do połowy lutego nic nie wskazywało na wcześniejszy, niż zwykle, rozwój zarodników workowych grzyba Venturia inaequalis — sprawcy parcha jabłoni. Jak twierdzi doc. A. Bielenin, do wysiewu zarodników na pewno nie dojdzie wcześniej niż na początku rozwoju pąków jabłoni, grzyb musi bowiem mieć źródło pokarmu. Należy więc obserwować stan drzew i w chwili ruszenia wegetacji kontrolować, czy nie zaistniały warunki sprzyjające infekcji. Podczas konferencji przestrzegano sadowników z zachodnich rejonów kraju przed proliferacją jabłoni. Choroba ta intensywnie rozwinęła się w ostatnich latach w Niemczech. Jej wektorami są miodówki (Cacopsylla melanoneura i C. picta). Wczesną wiosną należy wycinać pędy agrestu z objawami amerykańskiego mączniaka agrestu — choroby, której nasilenie w zeszłym sezonie było bardzo duże (fot. 2). Wnikliwej kontroli muszą podlegać także plantacje truskawek. Szczególną uwagę należy zwrócić na możliwość wystąpienia czerwonej zgnilizny korzeni (zwłaszcza w przypadku importowania sadzonek zza oceanu), antraknozy (powszechnej na sadzonkach sprowadzanych z Hiszpanii), werticiliozy (na odmianach 'Elsanta’, 'Honeoye’, 'Kent’, 'Syriusz’ czy 'Camarosa’). Na borówce wysokiej może wystąpić alternarioza, antraknoza, a zwłaszcza szara pleśń (również na owocach). Malinom zagraża zgnilizna korzeni wywoływana przez Phytophthora spp. Na intensywnie prowadzonych szpalerowych plantacjach porzeczki czerwonej w nasileniu epidemicznym wystąpił ostatnio gruzełek cynobrowy, czemu sprzyjało intensywne cięcie krzewów i uszkadzanie pędów w trakcie kombajnowego zbioru owoców.



    Fot. 2. Objawy amerykańskiego mączniaka agrestu na liściach i pędzie


    Szkodniki. Aura w ostatnich 6 miesiącach sprzyjała ich przetrwaniu. Na wszystkich roślinach sadowniczych można spodziewać się licznych populacji przędziorków i mszyc. Jabłonie, grusze, śliwy, a ostatnio także wiśnie opanowywane były przez szpeciele. Jabłonie i grusze trzeba będzie intensywnie chronić przed drugim pokoleniem owocówki jabłkóweczki, a czereśnie i, coraz częściej, wiśnie — przed nasionnicą trześniówką. Plantacje truskawek należy zakładać z sadzonek nieopanowanych przez roztocza truskawkowca, tego szkodnika trudno bowiem zwalczyć na owocujących plantacjach. Plantacji takich nie da się również skutecznie zabezpieczyć przed szkodnikami glebowymi — drutowcami, pędrakami i innymi larwami, np. opuchlaków czy rolnic. Podjęcie decyzji o przeprowadzeniu zabiegu ochronnego na krzewach jagodowych ułatwią pułapki feromonowe, do których odławiają się samce np. pryszczarka namalinka łodygowego czy przeziernika porzeczkowca. Problemy będą z pewnością także ze zwalczaniem wielkopąkowca porzeczkowego. Testowane w ISK preparaty olejowe aplikowane na początku sezonu okazały się skuteczne w zwalczaniu tego szkodnika. Niestety nie są zarejestrowane w ochronie porzeczek, dlatego nie można ich polecać.


    Specjaliści zajmujący się ochroną roślin pesymistycznie podchodzą do zbliżającego się sezonu. Ze względu na trwający w UE przegląd substancji aktywnych wchodzących w skład m.in. środków ochrony roślin, maleje liczba preparatów dopuszczonych do ochrony upraw małoobszarowych, do których zalicza się rośliny sadownicze. Najgorsze jest to, że liczba nowo rejestrowanych preparatów nie rekompensuje liczby wycofywanych.


    Wybrane zapisy „Kodeksu dobrej praktyki zarządzania ochroną roślin”

    • Studnie buduj i zabezpieczaj we właściwy sposób.

    • Stosuj opryskiwacze,
      w których pozostaje minimalna ilość niewypryskanej cieczy.

    • Stosuj opryskiwacze ze zbiornikiem na ciecz do płukania instalacji cieczowej.

    • Ciecz użytkową przygotuj bezpośrednio przed jej wykorzystaniem.

    • Nie przygotowuj cieczy i nie napełniaj opryskiwacza przy ciekach wodnych i studniach.

    • Nigdy nie napełniaj opryskiwacza bezpośrednio ze studni.

    • Opakowania i pojemniki zamykaj natychmiast po pobraniu z nich preparatów.

    • Nie opryskuj cieków wodnych, studni, kanałów melioracyjnych i źródeł.

    • Nie wypełniaj przewodów cieczowych opryskiwacza na postoju.

    • Myj opryskiwacz z zewnątrz po każdym użyciu.

    • Nigdy nie myj opryskiwacza w sąsiedztwie wody powierzchniowej.

    • Zlokalizuj magazyn ś.o.r. z dala od prawdopodobnych stref zagrożenia skażenia wody. 

    • Transportuj ś.o.r. w oryginalnych opakowaniach z nienaruszonymi i czytelnymi etykietami.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułOdmiany tulipanów preferowane w Polsce i Holandii
    Następny artykułOchrona pomidorów: plenerowe wykłady pod Włocławkiem

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.