Rozwiązania dla terenów zieleni
Targi GaLaBau, które w tym roku odbędą się 13–15 września, jak zwykle w Norymberdze, to obok IPM, najważniejsza niemiecka impreza związana ze szkółkarstwem, ale pośrednio. Na tych targach, które urządzane są co dwa lata, ważniejsze niż rośliny są inne elementy związane z terenami zieleni. Wystawcy to przede wszystkim producenci maszyn i urządzeń do konserwacji powierzchni, budownictwa ziemnego, recyklingu, pielęgnacji drzew i robót brukarskich, producenci urządzeń do wyposażenia placów zabaw oraz urządzeń dla terenów sportowych. Dostawcy materiału szkółkarskiego stanowili 9% 890 wystawców w 2004 roku — w GaLaBau udział biorą największe szkółki z Niemiec, Holandii i Włoch, mogące jednorazowo podołać zamówieniom na tysiące sztuk drzew i krzewów ozdobnych. Zwiedzający targi to głównie przedstawiciele branży odpowiedzialnej za prace budowlane i konserwacyjne na terenach zieleni, zarówno architekci, jak i zleceniodawcy z sektora publicznego oraz prywatni inwestorzy. Od dwóch lat pojawia się coraz więcej gości z nowych krajów członkowskich UE, a Polacy zajmują wśród nich trzecie miejsce po Czechach i Węgrach.
Miejskie inwestycje
Norymberga, gospodarz GaLaBau, może być dobrym przykładem rozwiązań w zieleni miejskiej. Rozbudowa terenów targowych, w tym konstrukcja nowych wielopoziomowych parkingów, nie tylko nie uszczupliła zielonych zasobów okolicy, ale nawet je wzbogaciła. Tereny targowe graniczą bowiem z parkiem miejskim Dutzendteich, który powstał w 1927 r. W parku brakowało jednak obiektów rekreacyjnych, które przyciągałyby do tego miejsca młodych ludzi. Aby zrównoważyć szkody, jakie wyrządziła środowisku budowa parkingów, zrewitalizowano — kosztem 430 tys. euro — zaniedbane fragmenty parku, m.in. wybudowano boiska do gry w piłkę, stworzono miejsca do grilowania oraz urządzono plac zabaw dla dzieci (fot. 1). Warto obejrzeć zwłaszcza ten ostatni, gdyż — jak podkreślali wykonawcy — spełnia on wszystkie unijne normy dotyczące bezpieczeństwa. Przy okazji dosadzono tam kilkaset krzewów i drzew ozdobnych, które zamaskowały elementy konstrukcyjne.
Fot. 1. Spełniający unijne normy bezpieczeństwa plac zabaw dla dzieci powstał w zaniedbanej wcześniej części parku Dutzendteich
Park Dutzendteich, którego częścią był stadion olimpijski, zdobył już w 1928 roku nagrodę za wzorcowe rozwiązania terenów zieleni w mieście. Później Niemcy długo chcieli o tym miejscu zapomnieć. Po 1933 roku było ono bowiem areną największych zgromadzeń nazistów, a z areny placu Zeppelinfeld Hitler przemawiał niekiedy do 160 tys. sympatyków. Pośród bujnej zieleni parku wciąż można zobaczyć monumentalne budynki, który powstały za czasów Hitlera. Przed mistrzostwami świata w piłce nożnej Niemcy postanowili zmienić ponurą sławę terenu i obok dawnego stadionu powstał nowy — Franken Stadium — mogący pomieścić 44 tys. widzów. Przy jego budowie wykorzystano nowoczesne rozwiązania, które pozwalają na oszczędność wody. Projektant Klaus Werthner zadbał także o jak największą ilość zieleni, która — zdaniem specjalistów — może łagodzić agresję kibiców.
Pod nawierzchnią murawy (fot. 2) znajdują się trzy betonowe zbiorniki o łącznej pojemności 1000 m3, do których spływa woda z zadaszeń nad trybunami oraz z murawy i otaczającej ją bieżni. Zgromadzona woda wystarcza do nawadniania trawy na boisku oraz posadzonych wokół stadionu roślin. Taki zamknięty obieg pozwala na zaoszczędzenie rocznie 10 tys. euro na wodzie, która pobierana była wcześniej z sieci miejskiej, i 20 tys. euro — na ściekach. Dodatkowo, przez instalację na dachach budynków socjalnotechnicznych, kas i obiektów gastronomicznych warstwy podłoża oraz posadzenie w nim bylin (głównie rozchodników i macierzanek — fot. 3), ograniczono straty wody deszczowej, którą dotychczas zbierano rynnami.
Fot. 2. Stadion olimpijski w Norymberdze — pod murawą znajdują się zbiorniki o pojemności 1000 m3 przeznaczone na wodę do podlewania
Fot. 3. „Zielone dachy obiektów wokół stadionu zbierają wodę deszczową
Klaus Werthner podkreślał, że starał się unikać dużych powierzchni pokrytych betonem lub asfaltem. Tam, gdzie było to możliwe, nawierzchnia wykonana jest z kostki brukowej, ale ułożonej luźno, z pozostawieniem przestrzeni dla trawy (fot. 4). Takie rozwiązanie pozwala na korzystanie z parkingów oraz chodników, ale równocześnie nie zmusza do odprowadzania wody deszczowej, która może wsiąkać w glebę. Wokół trybun stadionu posadzono grupy krzewów oraz pnączy, a tam, gdzie było to możliwe, duże okazy lip. Część drzew rosła na tym terenie jeszcze przed rozpoczęciem budowy stadionu. Na czas prac konstrukcyjnych lipy zostały wykopane i posadzone w szkółce, by wiosną tego roku powrócić na swoje pierwotne miejsce. Nie było to łatwe zadanie, jeżeli weźmie się pod uwagę rozmiary tych drzew — miały wysokość 12 m i średnicę koron — 6 m.
Fot. 4. Nadmiar deszczówki wsiąka w podłoże przez nawierzchnię z luźno ułożonej kostki brukowej (tutaj wokół przesadzonych dużych lip)