POD WŁASNYM SZTANDAREM…

    ...toczyli 10 i 11 marca w Jedlni k. Radomia obrady swego dorocznego walnego zebrania członkowie Stowarzyszenia Producentów Borówki Amerykańskiej. Uroczyście wciągał go na maszt pionier uprawy tego gatunku w Polsce dr Kazimierz Pliszka. Pomysł wyraźnego zaznaczenia przynależności gospodarstw do organizacji branżowej bardzo się spodobał zebranym — postanowili "oflagować" również swoje gospodarstwa. Stowarzyszenie jest jeszcze bardzo kameralne — liczy 38 członków zwyczajnych (według szacunków SPBA uprawiają oni około 40–50% polskich plantacji borówki), a jego celem nie jest szybki wzrost tej liczby. Po sześciu latach od chwili powstania sformalizowana grupa towarzyska staje się organizacją, jak inne producenckie — z typowymi, "dorosłymi" problemami: dobór odmian, ceny i ich ustalanie, rynek, przymrozki, współdziałanie, promocja. Zebrani uchwalili, że będą promować swoją produkcję pod szyldem SPBA jako logo markowego towaru.
    Przerywnikiem obrad była wizyta na plantacji Krystyny i Adama Jamków, również w Jedlni. Po zwiedzeniu liczącego około hektara gospodarstwa (najstarsze krzewy sadzono jesienią 1997 roku, są to głównie odmiany 'Bluecrop', 'Earliblue', 'Bluejay', 'Duke', rosnące w rozstawie 3 x 1 m) odbyła się degustacja win z borówki wysokiej oraz suszy z jagód różnych odmian tego gatunku. Popyt na świeże owoce borówki nie będzie chyba jeszcze długo skłaniał do poważnych prób takiego ich apetycznego przetwórstwa.

    …toczyli 10 i 11 marca w Jedlni k. Radomia obrady swego dorocznego walnego zebrania członkowie Stowarzyszenia Producentów Borówki Amerykańskiej. Uroczyście wciągał go na maszt pionier uprawy tego gatunku w Polsce dr Kazimierz Pliszka. Pomysł wyraźnego zaznaczenia przynależności gospodarstw do organizacji branżowej bardzo się spodobał zebranym — postanowili „oflagować” również swoje gospodarstwa. Stowarzyszenie jest jeszcze bardzo kameralne — liczy 38 członków zwyczajnych (według szacunków SPBA uprawiają oni około 40–50% polskich plantacji borówki), a jego celem nie jest szybki wzrost tej liczby. Po sześciu latach od chwili powstania sformalizowana grupa towarzyska staje się organizacją, jak inne producenckie — z typowymi, „dorosłymi” problemami: dobór odmian, ceny i ich ustalanie, rynek, przymrozki, współdziałanie, promocja. Zebrani uchwalili, że będą promować swoją produkcję pod szyldem SPBA jako logo markowego towaru.
    Przerywnikiem obrad była wizyta na plantacji Krystyny i Adama Jamków, również w Jedlni. Po zwiedzeniu liczącego około hektara gospodarstwa (najstarsze krzewy sadzono jesienią 1997 roku, są to głównie odmiany 'Bluecrop’, 'Earliblue’, 'Bluejay’, 'Duke’, rosnące w rozstawie 3 x 1 m) odbyła się degustacja win z borówki wysokiej oraz suszy z jagód różnych odmian tego gatunku. Popyt na świeże owoce borówki nie będzie chyba jeszcze długo skłaniał do poważnych prób takiego ich apetycznego przetwórstwa.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułWYSTAWA ”ZIELEŃ TO ŻYCIE” JUŻ WKRÓTCE!
    Następny artykułCENY ŚRODKÓW PRODUKCJI W 2000 ROKU

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.