Na zlecenie
Głównym kontrahentem jest firma Florpak, która funkcjonuje w Polsce od 1990 roku, między innymi prowadząc centra ogrodnicze w Warszawie. Po utworzeniu oddziału tego przedsiębiorstwa w Młynkach koło Końskowoli, rozpoczęto współpracę ze szkółkarzami zajmującymi się produkcją krzewów róż. W tym odmian duńskiej firmy hodowlanej Poulsen Roser A/S, której Florpak jest głównym licencjobiorcą w Polsce.
Obecnie stale współpracuje ze stu producentami krzewów róż (przy większym zapotrzebowaniu towar kupowany jest także od innych szkółkarzy), dostarczającymi po 20–40 tys. roślin rocznie. Okres produkcji krzewów trwa dwa lata, dlatego wiosną każdego roku podpisywane są umowy na następny rok. Zawarte są w nich liczba i asortyment odmian, jakie szkółkarz zobowiązuje się w danym roku dostarczyć. Za pomocą takich działań udało się nam stworzyć grupę dobrych producentów, którzy gwarantują dostarczenie materiału wysokiej jakości. Nasi dostawcy wiedzą, co mają produkować w danym roku, i mają zapewniony zbyt — mówi Ewa Brandt (fot. 1) dyrektor firmy Florpak.
Fot. 1. Ewa Brandt dyrektor firmy Florpak
Strategia współpracy zakłada stałe kontakty przedstawicieli firmy z producentami krzewów na każdym etapie uprawy. Producenci są zobowiązani do wykonywania raz w roku analizy chemicznej gleby (wczesną wiosną), tak by np. przygotowując stanowisko pod plantację zapewnić roślinom właściwe zaopatrzenie w składniki pokarmowe. W trakcie uprawy pracownicy firmy Florpak kilkakrotnie odwiedzają dostawców i pomagają w rozwiązywaniu ewentualnych problemów, między innymi w identyfikacji zaburzeń wzrostu oraz chorób czy szkodników roślin. Jeśli zachodzi potrzeba, pobierane są próbki roślin i wysyłane do laboratorium w Danii, gdzie są badane i diagnozowane. W 2004 roku w Młynkach utworzono dla szkółkarzy punkt dystrybucji środków ochrony roślin.
Kontrolowane dostawy
Pod koniec października wykopane krzewy róż są dostarczane do chłodni w Młynkach. O planowanym terminie dostawy producenci wcześniej informują pracowników firmy. Ważne, aby krzewy były przywiezione bezpośrednio po wykopaniu. Przed transportem, który najczęściej odbywa się na przyczepach, korzenie muszą być zroszone, a rośliny osłonięte plandeką, zabezpieczającą je przed przeschnięciem oraz przemarznięciem (o tej porze roku zdarzają się już silne przymrozki). Objawów przemarznięcia nie da się bowiem zauważyć podczas dostawy, ale pojawiają się dopiero po upływie 3, 4 tygodni (pędy zmieniają barwę na czarną i zamierają). Odbierane są tylko krzewy w klasie A, z co najmniej 3 silnymi pędami o średnicy 8–10 mm, wyrastającymi z zaokulizowanego oczka (lub dwoma pędami z oczka i trzecim wyrastającym z nasady jednego z pędów). System korzeniowy musi być dobrze rozwinięty i nieuszkodzony. Pędy dostarczanych róż rabatowych są przycięte na wysokości 40 cm, pnących — 50 cm, a miniaturowych — 10–20 cm. Krzewy są wiązane w pęczki po 10 sztuk (fot. 2).
Fot. 2. W zbiorczym pęczku znajduje się 5 wiązek po 10 szt. krzewów
W chwili dostawy pracownicy firmy kontrolują jakość roślin. Jeżeli w 4 lub 5 ocenianych pęczkach znajdzie się 5 krzewów niespełniających standardów, cała partia może być skierowana z powrotem do szkółkarza do ponownej selekcji. Takich przypadków jest na szczęście coraz mniej — twierdzi E. Brandt. — Nasz byt jest wzajemnie warunkowany; jeśli producenci dostarczają nam dobrego towaru, nie mamy reklamacji od odbiorców. Wszyscy poruszamy się na jednej platformie — jakość ich produktu oraz nasi, czasami ciężko zdobyci, klienci pozwalają wspólnie osiągnąć sukces.
Przechowywanie krzewów
Chłodnia w Młynkach, o kubaturze 3600 m3, umożliwia przechowanie około miliona krzewów. Powiązane w pęczki rośliny są układane na specjalnych wózkach (fot. 3). W trakcie przechowywania utrzymywana jest temperatura 1–30C i wilgotność względna powietrza 80%. Raz w tygodniu kontroluje się stan roślin — pęczki z chorymi egzemplarzami są usuwane i palone. Chociaż większość materiału (80%) jest wysyłana do odbiorców w okresie jesiennozimowym, krzewy w chłodni można przechować do kwietnia.
Fot. 3. Róże przechowywane w chłodni
Oprócz krzewów róż, niewielki udział w strukturze sprzedaży firmy Florpak mają inne gatunki krzewów ozdobnych (lilaki, ligustry, migdałki trójklapowe, pięciorniki, forsycje) oraz owocowych (maliny, porzeczki, agrest), pozyskiwane również od szkółkarzy z rejonu Końskowoli.
Rynki zbytu
Około 90% róż z firmy Florpak trafia na eksport — do krajów skandynawskich, Holandii, Niemiec, Francji, a także na Karaiby (do ubiegłego roku sprzedawano krzewy także do Rosji). Rocznie firma sprzedaje 500–800 tys. roślin. Przed spedycją krzewy pakuje się do skrzyniopalet (o wymiarach europalet) wyłożonych folią (fot. 4). Korzenie roślin są zwilżane. Wysyłka prowadzona jest za pośrednictwem firm spedycyjnych, samochodamichłodniami, aby w czasie transportu zapewnić roślinom temperaturę 2–40C. Większość kontrahentów z Europy Zachodniej odbiera krzewy od grudnia do lutego, sadzi je do doniczek i z uformowanymi pąkami kwiatowymi kieruje do sprzedaży w maju. Jak ocenia Ewa Brandt, na Zachodzie róże traktowane są często jak rośliny jednoroczne — sadzi się je do ogrodów wiosną, a jesienią usuwa. Dużą popularnością cieszą się też krzewy róż w doniczkach, wręczane jako upominek z okazji Dnia Matki (obchodzony w Niemczech i Holandii w pierwszą niedzielę maja).
Fot. 4. Skrzyniopaleta z krzewami na eksport
Na rynek rosyjski wysyłano dotychczas przede wszystkim róże starszych, niechronionych prawnie odmian. Wprowadzony 14 listopada 2005 roku zakaz importu materiału roślinnego z Polski do Rosji postawił jednak duży znak zapytania przed kontynuacją dostaw do tego kraju. Czekamy, aż sytuacja się wyjaśni, mamy nadzieję, że pomyślnie. Jest jeszcze trochę czasu, gdyż luksus posiadania chłodni pozwala nam przechować rośliny do wiosny bez utraty jakości — mówiła zimą E. Brandt.
Sprzedaż na rynku krajowym rozpoczyna się zazwyczaj wiosną. Odbiorcami krzewów są sieci supermarketów, centra i sklepy ogrodnicze. Dla tych odbiorców przygotowywane są odpowiednie odmiany („licencjonowane” są często zbyt drogie dla polskich konsumentów). Pędy krzewów przeznaczonych do sprzedaży w kraju są zanurzane w parafinie, a system korzeniowy — pakowany w worki foliowe z substratem torfowym, siatki jutowe i kolorowe opakowania kartonowe. Część roślin sadzi się do 3litrowych doniczek z kolorową etykietą (fot. 5). Krzewy w pojemnikach kierowane są do sprzedaży latem jako kwitnące rośliny.
Fot. 5. Róże oferowane są również w pojemnikach
Krzewy oferowane bez pojemników i niesprzedane w danym sezonie są wiosną niszczone.
Dodatkowa działalność
Firma Florpak zaopatruje także szkółkarzy w nasiona drzew, krzewów oraz traw ozdobnych (łącznie około 800 gatunków). Będąc członkiem Międzynarodowej Federacji Nasiennej (International Seed Federation — ISF) większość materiału sprowadza od partnerów, którzy również należą do tej organizacji. Od kilku lat, na zamówienie polskich klientów, Florpak pośredniczy w sprowadzaniu z Austrii i Niemiec siewek (wysokości 6–40 cm) drzew iglastych przeznaczonych do zakładania plantacji choinek.