W tym roku rolnicy mogą dostać nieco większe dopłaty bezpośrednie niż rok wcześniej. Producenci zbóż mogą otrzymać 969 zł do hektara wobec 945 zł w ub.r. Nie będzie za to wcześniejszych wypłat, rozpoczną się one 1 grudnia - wynika z informacji resortu rolnictwa.
Jak tłumaczy resort, „przeprowadzona szczegółowa analiza możliwości zastosowania zaliczkowych płatności z tytułu wsparcia bezpośredniego za 2013 r. wskazała na niezasadność takiego rozwiązania”. Zdaniem ministerstwa lepszym rozwiązaniem jest jak najszybsza wypłata dopłat od 1 grudnia.
Z analizy przeprowadzonej w resorcie rolnictwa wynika, że taka operacja wiązałaby się m.in. z dodatkowymi kosztami dostosowania systemu informatycznego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji oraz wydatkami na obsługę płatności zaliczkowych.
W tym roku dopłaty bezpośrednie mogą być nieco wyższe niż rok wcześniej – wynika z projektu rozporządzeń ministerstwa rolnictwa. Europejski Bank Centralny ogłosił oficjalny kurs euro, zgodnie z którym będą przeliczane i wypłacane dopłaty bezpośrednie za 2013 rok. Wynosi on 4,2288 zł za euro. W tym roku jest wyższy o 0,125 zł niż w ubiegłym, kiedy wynosił 4,1038 zł za euro, czyli jest korzystniejszy dla rolników.
Kursy przeliczeniowe obowiązują we wszystkich państwach członkowskich, w których oficjalną walutą nie jest euro.
Maksymalna łączna kwota przeznaczona na dopłaty bezpośrednie w Polsce za 2013 r. wynosi ok. 3,5 mld euro, tj. 14,8 mld złotych.
Według projektowych rozporządzeń Jednolita Płatność Obszarowa, czyli podstawowa dopłata do ziemi, wyniesie za 2012 r. 830,3 zł do 1 ha (wobec 731,72 zł w 2012 r.). Przysługuje ona wszystkim rolnikom, którzy posiadają co najmniej jednohektarowe gospodarstwo rolne i starają się o taką dopłatę, wypełniając stosowny wniosek oraz spełniają inne unijne wymogi.
Natomiast tzw. podstawowa płatność uzupełniająca do produkcji roślinnej określona została na poziomie 139,39 zł do hektara. Taka dopłata należy się np. producentom zbóż. Mogą oni więc liczyć w sumie na dopłatę bezpośrednią w wysokości 969,69 zł za (wobec ok. 945 zł/ha w ub.r.).
Producenci chmielu dostaną dodatkowo dopłatę do powierzchni tej uprawy w wysokości 1263,50 zł/ha; płatność do powierzchni upraw roślin przeznaczonych na paszę (tzw. płatność zwierzęca) – to 238,93 zł/ha; dopłata do skrobi – 456,87 zł/ha, dopłata do pomidorów wyniesie 167,44 zł/tonę; do produkcji owoców miękkich – 1587,95 zł/ha.
Dopłata do tytoniu jasnego odmian Virginia ma wynieść 5,75 zł/kg, a do tytoniu ciemnego typu Burley – 4,02 zł/kg.
Tzw. płatność cukrowa, którą dostają plantatorzy buraków wyniesie 54,10 zł/t (wobec 52,44 zł/t w ub.r.), wyższa będzie dopłata do hodowli krów – 602,6 zł/szt. (584,79 zł za sztukę w 2012 r.); do owiec – 126,86 zł/szt (wobec 123,11 zł/szt. w 2012 r.), a specjalna dopłata do uprawy roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych będzie wyższa niż 2012 r. i wyniesie ok. 719,43 zł/ha.
W 2013 r. po raz pierwszy dopłaty bezpośrednie będą finansowane w 100 proc. ze środków unijnych.
O wsparcie za 2012 rok wystąpiło ok. 1,35 mln rolników.
Za:
Marchewka to ile zdrożeje bez dopłat – 2 grosze na kilogramie ? Te dopłaty to tak się rozcieńczają ! A filozofii o tym że żywność będzie droższa. Nie będzie – a metro czy S7 by było. Efektu dopłat nikt nie zobaczy a drogi i szyny każdy!
A ja nie jestem z Warszawy i budowanie czegokolwiek tam właśnie mnie nie interesuje. Po drugie to jest kasa z innego worka. Po trzecie jeśli nasi rolnicy nie będą dostawali doplat, to będziemy jeść marchewkę, jabłka i porzeczki z Niemiec czy Włoch, a nie z naszych pól. A po czwarte to wiedza z przedszkola, więc nie podpuszczaj pan…
A jakby tak nic nie płacić rolnikom tylko wybudować za to III i IV linie metra w Warszawie ? Albo S7 do Gdańska ?