Tranzyt dzieli Unię Celną

...w siną dal...

Trzy postradzieckie państwa tworzące Unię Celną nie potrafią zgodzić się co do tranzytu przez Białoruś i Rosję do Kazachstanu towarów objętych rosyjskim embargiem. Ekspert proponuje Rosjanom, aby anulować jednostronne embargo lub odbudować granicę i zapomnieć o tworzeniu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.

Rosja nie powinna wymuszać siłą (sankcjami wobec białoruskich przedsiębiorstw) na  Białoruś zakazu tranzytu towarów. Tak stwierdził Aleksander Łukaszenka 3 grudnia w Mińsku na rosyjsko-białoruskim posiedzeniu (Kazachstan je zignorował) poświęconym  problemom dostaw żywności do Rosji: – Jeśli Rosja nie chce, by  towary szły tranzytem przez jej terytorium do Kazachstanu, Uzbekistanu, Chin, Mongolii, Turcji i innych krajów- niech sama zajmie się tą sprawą. Ale my – nie możemy. Jesteśmy państwem tranzytowym, mamy z tego, choć niewiele, ale trochę pieniędzy. Nie możemy zabronić tranzytu towarów przez nasze terytorium. Jest to pogwałcenie wszystkich norm prawa międzynarodowego. Uzgodniliśmy z rosyjskimi partnerami, że nie ucierpimy z powodu nałożonych przez nich odwetowych sankcji gospodarczych na Amerykę i Europę. Nie możemy przyłączyć się do sankcji i pogorszyć swojej sytuacji – i tak mamy wystarczająco dużo problemów.

Rosselchoznadzor nadal ujawnia przypadki przemytu zakazanych towarów na terytorium Rosji. Ostatnio zanotowano ponad 50 takich transportów przy całkowitej masie tranzytu idącego w tysięce ton produktów. W związku z tym ostatnim tygodniu Rosselhoznadzor postanowił, że tranzyt do Kazachstanu i innych państw towarów objętych embargiem będzie się odbywał wyłącznie poprzez punkty kontrolne na granicy państwowej Rosji. Jednak między Białorusią i Rosją, granicy jako takiej nie ma – więc i służby celne pracują tylko na granicy na granicy Rosji z Ukrainą, Łotwą, Estonią, Finlandią, Norwegią. Więc tędy, z ominięciem Białorusi powinni jeździć przewoźnicy. Przedstawiciel Rosselchoznadzoru Julia Trofimowa nie wyklucza, że wprowadzone przepisy rosyjskie będą obowiązywać do czasu, gdy embargo na żywność zostanie anulowane.

Rosselhoznadzor oferuje pozostałym państwom Unii Celnej wykorzystanie pracujących elektronicznych systemów kontrolno-nadzorczych. – Z Kazachstanem negocjacje są znacznie trudniejsze niż z białoruskimi kolegami, ponieważ Kazachstan jeszcze nie wykazuje zainteresowania w ukróceniu pseudotranzytu – mówi Trofimowa. Dodała,  że w ciągu ostatnich trzech miesięcy Rosselhoznadzor wielokrotnie apelował do strony białoruskiej do prowadzenie wspólnej kontroli towarów przychodzących na granicę z Białorusi. – „Ale konkretnego działania nie było, tylko odwlekanie spraw – wymiany pism, negocjacje. Z naszej strony możemy zrozumieć, że są to dość skomplikowane środki, ale musimy rozwijać je razem „- powiedziała przedstawicielka Rosselchoznadzoru.

Zastępca dyrektora Centrum Systemowych Analiz  i Badań Strategicznych Akademii Nauk Gieorgij Grits  za inicjatorów wojen na sankcje uważa prywatne firmy, w których gestii jest większość handlu zagranicznego Rosji. – Tu idzie o dziesiątki miliardów dolarów, oddać taki smakołyk kazachskim i białoruskim uczestnikom handlu zagranicznego – nie chcą. Interes zależy od podziału zysku – uważa ekspert. Według niego, strony mogą uzgodnić sprawę tranzytu kiedy tylko zechcą. – Skontrolowanie skali tranzytu nie jest problemem, problemem jest koordynacja – powiedział ekonomista.

Aleksander Knobel szef Zakładu Handlu Międzynarodowego Instytutu Rosyjskiej Polityki Gospodarczej im. Jegora Gajdara: – Kiedy jeden z krajów w ramach połączonego terytorium celnego jednostronnie stosuje embargo na towary, takie problemy są nieuniknione. Unia celna, eliminując granice wewnętrzne, po prostu musi realizować wspólną politykę handlową. Jeśli tak nie jest, to są problemy, których teraz doświadczamy”- powiedział ekspert. Według niego, w tej sytuacji, partnerzy mogą umówić się na dwa sposoby: albo Rosja zamyka oczy na realizację tranzytu i reeksportu, albo anuluje jednostronne rosyjskie embargo. – Nie ma alternatywy. W przeciwnym razie konieczne jest zbudowanie granicy celnej i porzucenie projektu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej- powiedział ekspert.

Źródło: naviny.by
pg 

 

Related Posts

None found

Poprzedni artykułSawicki: działania czeskich służb są niedopuszczalne
Następny artykułBiałoruska odpowiedź na rosyjskie embargo

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.