W węgierskich obiektach

W czasie wyjazdu zorganizowanego pod koniec maja przez firmę Monsanto (marka De Ruiter) miałam okazję obejrzeć produkcję pomidorów w szklarniach oraz tunelach foliowych na Węgrzech.

Pomidory gronowe w tunelach
Petheö Géza (fot. 1) od 30 lat uprawia pomidory w tunelach foliowych w miejscowości Kiskunfélegyháza położonej w środkowej części Węgier. Obiekty uprawowe o łącznej powierzchni 1 ha stanowią zblokowane tunele, których konstrukcja jest pokryta pojedynczą folią. Pomidory produkowane są w cyklu całorocznym, w podłożu z wełny mineralnej firmy Grodan. W tym roku ogrodnik uprawia pomidory gronowe odmiany Tourance F1 (fot. 2). Rozsadę szczepioną na podkładce Optifort F1 na miejsce stałe posadzono w listopadzie ub.r. w zagęszczeniu 2,8 rośliny/m2. Początkowo w nocy utrzymywano temperaturę 15–16°C, a w ciągu dnia podnoszono ją o 2–3°C, w zależności od natężenia światła. W czasie, gdy odwiedziłam gospodarstwo, pogoda była pochmurna, a temperatura w obiektach uprawowych wynosiła 19°C w dzień i 15,5°C nocą. Klimatem i nawadnianiem w tunelach steruje komputer. Kiedy odbywało się spotkanie roślinom podawano pożywkę o EC 3,2 mS/cm, a zasolenie w podłożu kształtowało się na poziomie 4–4,5 mS/cm.

Fot. 1. Petheö Géza produkuje pomidory w tunelach foliowych

Fot. 2. Pełnia zbiorów owoców odmiany Tourance F1

– Podkładka Optifort F1 zapewnia roślinom odmiany szlachetnej duży wigor, dobre zrównoważenie wzrostu wegetatywnego i rozwoju generatywnego oraz silny system korzeniowy o dużej zdrowotności. Owoce mieszańca Tourance F1 dorastają do masy 110–130 g i odznaczają się dużym wyrównaniem. Ich atutami są ponadto twarda szypułka oraz intensywnie wybarwiona skórka z atrakcyjnym połyskiem. Rośliny tej odmiany mają duży wigor i otwarty pokrój – informował Imre Sallai, przedstawiciel firmy Monsanto na Węgrzech.

Jak przekazywał specjalista, w uprawie mieszańca Tourance F1 zalecana jest regulacja liczby owoców w gronach do 5 lub 6 sztuk. Rośliny posadzone na miejsce stałe 22 i 23 listopada ub.r. do końca maja br. zdążyły wytworzyć po 16−17 gron owocowych. Na pierwsze z nich zakładane są plastikowe łuczki zabezpieczające je przed złamaniem pod ciężarem owoców.

Do zapylania stosowane są trzmiele z firmy Koppert. Podczas zwiedzania gospodarstwa można było zauważyć, że rośliny są w dobrej kondycji, wolne od chorób i szkodników (fot. 3). Jak przekazał P. Géza, pierwsze zbiory przeprowadzono 25 lutego br. a do końca maja zebrano 10–12 kg owoców z 1 m2. W 2012 r. ogrodnik uzyskał plony na poziomie 54 kg/m2. – Ubiegły sezon oceniam jako jeden z najlepszych w ciągu ostatnich 10 lat. W tym roku ze względu na długo utrzymującą się niską temperaturę wiosną, zbiory były opóźnione. Można więc spodziewać się, że plony będą zdecydowanie niższe od ubiegłorocznych. Także intensywność światła w pierwszych miesiącach br. była wyraźnie niższa (o nawet 40–45% w stosunku do poprzedniego sezonu), co wpłynęło na gorsze i wolniejsze wybarwianie się owoców – mówił P. Géza.

Fot. 3. W maju rośliny były w bardzo dobrej kondycji

Obiekty ogrzewane są dwoma piecami zasilanymi biomasą, o mocy grzewczej po 800 kW każdy. Pracą kotłów steruje komputer.

Owoce po zbiorze są ręcznie sortowane (fot. 4) i pakowane do plastikowych skrzynek o pojemności 10 kg. Sprzedawane są do krajowych hurtowni oraz dostarczane do węgierskiej sieci Auchan. Pod koniec maja br. cena pomidorów wynosiła ok. 350 węgierskich forintów za 1 kg (ok. 5 zł/kg).

Fot. 4. Owoce po zbiorze są ręcznie sortowane

[NEW_PAGE]W nowoczesnych szklarniach
Nemes János z miejscowości Baks produkcją pomidorów zajmuje się od 2001 r. Początkowo uprawiał je w szklarniach typu Venlo na areale 6 tys. m2. Obecnie pomidory sadzimy na powierzchni 9,5 ha, a na kolejnych 4 ha uprawiamy paprykę – informował Andras Ujszaszi (fot. 5), menedżer tego gospodarstwa. W ostatnich latach w jego gospodarstwie zostały oddane do użytku nowe obiekty o wysokości ściany bocznej wynoszącej 6 m (fot. 6) i powierzchni 4 ha, które skonstruowała i postawiła firma Debets-Schalke. Uprawa jest prowadzona w podłożu z wełny mineralnej. Maty Grotop Master dostarczone przez firmę Grodan ułożone są na podwieszanych rynnach uprawowych, pod którymi są zainstalowane wentylatory (fot. 7).

Fot. 5. Andras Ujszaszi (w środku) z węgierskimi przedstawicielami firmy Monsanto (De Ruiter) – po lewej Imre Sallai, z prawej Andras Paksi

Fot. 6. W szklarni o wysokości 6 m uprawiane są pomidory odmiany Merlice F1

Fot. 7. Wentylatory zamontowane pod podwieszanymi rynnami

Producent uprawia pomidory odmiany Merlice F1 (fot. 8), która według hodowcy odznacza się wysoką tolerancją na wirusa mozaiki pepino (PepMV) oraz werticiliozę. Odmiana szczepiona jest na podkładce Maxifort F1. W obecnym sezonie rozsadę sadzono na matach na początku stycznia w zagęszczeniu 2,6 roślin/m2. Po wyprowadzeniu z roślin dodatkowych pędów, uprawę zagęszczono do 3,6 wierzchołków/m2. Pod koniec maja, kiedy odbywało się spotkanie, rośliny zasilano pożywką o EC 2,6 mS/cm. W obiektach uprawowych w ciągu dnia utrzymywano temperaturę 20°C, a nocą – 17°C. Rośliny były dokarmiane dwutlenkiem węgla. Dawka CO2, w zależności od natężenia światła i stopnia otwarcia wietrzników, wynosiła 800–1000 ppm. Pierwsze zbiory przeprowadzono w połowie kwietnia i w stosunku do poprzedniego roku były one o 3 tygodnie opóźnione.

Fot. 8. Owoce odmiany Merlice F1

Ogrodnik stosuje ochronę biologiczną (fot. 9). Do szklarni wprowadza dziubałeczka mączlikowego (Macrolophus caliginosus) oraz dobrotnicę szklarniową (Encarsia formosa). Do zapylania roślin stosowane są trzmiele. Do ogrzewania szklarni wykorzystywana jest woda termalna.

Fot. 9. W uprawie pomidorów jest stosowana ochrona biologiczna

W gospodarstwie funkcjonuje system zarządzania pracą Gremon, który został zainstalowany przez firmę YouPlant Kft. Umożliwia on m.in. śledzenie na bieżąco pracy zatrudnionych osób, wskazując m.in. indywidualny czas pracy konkretnego pracownika, ilość pracy wymaganej do wykonania oraz przypuszczalny czas jej zakończenia. Oprócz czynności związanych z pielęgnacją roślin zadaniem pracowników jest prowadzenie fitomonitoringu uprawy, a także wykonywanie regularnych lustracji plantacji pod kątem występowania objawów chorób oraz obecności szkodników. Dane pozyskane z fitomonitoringu wprowadzane są do komputera. Na terminalach umieszczonych w rzędach z roślinami pracownicy wpisują też informacje dotyczące występowania chorób i szkodników w uprawie (fot. 10). System nadzoruje zdrowotność plantacji i sygnalizuje, kiedy niezbędna jest interwencja w ochronie roślin.

Fot. 10. Na terminalach w rzędach roślin pracownicy wpisują informacje dotyczące występowania chorób i szkodników

Anna Wilczyńska
Fot. 1-10 A. Wilczyńska

Artykuł pochodzi z numeru 7/2013 „Hasła Ogrodniczego”

Related Posts

None found

Poprzedni artykułSejmowe komisje za odrzuceniem nowelizacji ws. szkolnictwa rolniczego
Następny artykułPrezydent podpisał nowelizację ustawy o nasiennictwie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.