Na Kaukazie rośnie nam konkurencja?

Najbardziej optymistyczne dane statystyczne mówią, że import jabłek na rynek Federacji Rosyjskiej dochodzi do 80%. Sadownicy Kabardyno-Bałkarii (republika autonomiczna leżąca na północnych skłonach Kaukazu) bardzo chcą zmienić tę sytuację na korzyść jabłek rodzimej produkcji. 
 
W ostatnich czterech latach w Kabardyno-Bałkarii założono około tysiąca hektarów sadów nowego typu, odpowiadających współcześnie rosnącym w Europie. Jesienią zebrali z nich 72 tys. ton jabłek.

Miejscowi sadownicy skorygowali już swoje poglądy na ekonomikę sadu jabłoniowego – wiedzą, że plonów można i należy oczekiwać od drugiego roku po posadzenie drzew. Są świadomi, że ich sady wymagają przykrycia sieciami antygradowymi, a owoce trzeba sortować (importują już sortownice). W najbliższych latach w republice posadzi się do 20 tysięcy hektarów sadów jabłoniowych. Koszty założenia hektara sadu w Kabardyno-Bałkarii są szacowane na 1,5 mln rubli, tamtejsi sadownicy planują uzyskiwanie 50-80 ton jabłek z hektara sadu. Ludność tej republiki nie przekracza miliona osób, więc nadzieje na znaczący eksport jabłek do innych rejonów Federacji Rosyjskiej nie są bezpodstawne.

 
Za:smartnews.ru
pg

Related Posts

None found

Poprzedni artykułZebraliśmy więcej jabłek, niż szacowano jesienią
Następny artykułMniejsza podaż hiszpańskich kalafiorów i brokułów winduje ich ceny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.