DOKARMIANIE JABŁONI W SZKÓŁKACH

    Zalecenia dotyczące nawożenia szkółek opierają się na badaniach prowadzonych jeszcze w latach siedemdziesiątych. Od tego czasu zmieniły się wymagania jakościowe co do materiału szkółkarskiego. Poza tym pojawiły się nowe odmiany oraz technologie produkcji drzewek, co nie pozostało bez wpływu na potrzeby pokarmowe jabłoni.






































    Główny przyrost masy drzewek (pędy, liście, korzenie) następuje w drugim roku prowadzenia szkółki, okulanty powinny zatem korzystnie reagować w tym czasie na dokarmianie, zwłaszcza azotem. Na tej podstawie podjęliśmy próbę sprawdzenia efektywności dodatkowego podawania tego makroelementu, niezależnie od nawożenia podstawowego (czyli tego przed sadzeniem podkładek), w którym zwykle dostarcza się wysokich dawek N, P, K. Badania wykonane zostały w latach 1996–98 w jednej z produkcyjnych szkółek w rejonie Lublina. W 1996 roku objęto nimi cztery odmiany jabłoni: 'Elise’, 'Jonagold Decosta’, 'Elstar Elshof’ i 'Golden Delicious Reinders’ na podkładkach 'M 9′ i 'M 26′, a w latach następnych doświadczenia kontynuowano na odmianach 'Elise’ i 'Jonagold Decosta’ okulizowanych na wolnej od wirusów podkładce 'M 9′. Przed wysadzeniem podkładek warstwa orna gleby zawierała średnio w 100 g — 5 mg P, 9 mg K i 8 mg Mg. W nawożeniu podstawowym zastosowano Polimag 305 (5–16–24–8 Mg) w dawce 700 kg/ha. W drugim roku szkółkę nawożono wyłącznie azotem — wczesną wiosną podano mocznik (80 kg N/ha), w końcu maja saletrę wapniową (60 kg N/ha), a od połowy czerwca do połowy lipca (w zależności od kombinacji) dokarmiano drzewka saletrą amonową (25 kg lub 50 kg N/ha).



    POZYTYWNY WPŁYW DOKARMIANIA AZOTEM
    Szczególnie korzystne okazało się dodatkowe podanie azotu w połowie czerwca (saletra amonowa w dawce 50 kg N/ha). Nieskuteczne było dzielenie tej dawki na dwie części i nawożenie saletrą amonową co dwa tygodnie, od połowy czerwca do początku lipca, a także jednorazowe podanie 50 kg N/ha w późniejszym terminie — pod koniec czerwca lub w połowie lipca. We wszystkich tych przypadkach uzyskano wyniki podobne, jak w kombinacji kontrolnej, w której nie dokarmiano drzewek dodatkowo azotem. W żadnym przypadku nie stwierdzono przedłużenia okresu wzrostu okulantów jesienią, co mogłoby mieć ujemny wpływ na ich zimowanie. Na dodatkowe nawożenie azotem zdecydowanie korzystniej reagowały drzewka słabo rosnącej odmiany 'Elise’ niż okulanty odmiany 'Jonagold Decosta’ (tabela). Drzewka na podkładce 'M 9′ silniej reagowały na to dokarmianie niż jabłonie na 'M 26′. Jak wynika z danych zawartych w tabeli, dokarmianie azotem nieznacznie zwiększyło rozmiary okulantów (o 1–7%), ale procent drzewek odpowiadających normie I wyboru wzrósł już wyraźnie — w przypadku 'Elisy’ o ponad 11%, a odmiany 'Jonagold Decosta’ — o prawie 6% (za 100% przyjęto liczbę drzewek I wyboru w kombinacji bez dokarmiania).







    Wpływ dokarmiania azotem (saletrą amonową w dawce 50 kg N/ha) w połowie czerwca okulantów odmian 'Elise’ i 'Jonagold Decosta’ na podkładce 'M 9′ – średnia z lat 1996-1998


    Szczególnie dobry efekt nawożenia pogłównego uzyskano w 1996 roku, który charakteryzował się obfitymi opadami deszczu wiosną (w maju w rejonie Lublina spadło około 115 mm deszczu). Prawdopodobnie spowodowały one przemieszczenie się azotu dostarczonego wiosną do gleby poza zasięg korzeni okulantów i dlatego reakcja drzewek na dodatkowe nawożenie była wyraźniejsza niż w 1997 roku, czy w 1998 r., kiedy to suma opadów deszczu wiosną była znacznie niższa. W tych dwóch ostatnich latach bardzo dużo deszczu spadło w lipcu i sierpniu, co nie miało już jednak ujemnego wpływu na zaopatrzenie roślin w azot, gdyż największe zapotrzebowanie na ten składnik występuje w okresie intensywnego wzrostu okulantów — wiosną i wczesnym latem.



    INTERWENCYJNE NAWOŻENIE POZAKORZENIOWE
    W tej samej szkółce, w której prowadzone było powyższe doświadczenie, zaobserwowano w czerwcu 1998 roku w kwaterze położonej na zboczu wyraźne objawy chlorozy liści dwuletnich drzewek z jednoroczną koronką odmiany 'Jonagold Decosta’ na 'M 26′. Rosnące w sąsiednim rzędzie (a więc w odległości ok. 90 cm) jabłonie 'Ligola’ i posadzone nieco dalej drzewka 'Gali Must’ nie wykazywały żadnych objawów. Chloroza występowała jedynie na zboczu wzniesienia, podczas gdy na szczycie i u podstawy nie stwierdzono objawów. Okazało się, że pH warstwy ornej na zboczu wynosiło 7,2, a podornej 7,4, podczas gdy na pozostałych stanowiskach — 6,5–6,6, a więc przyczyną chlorozy były trudności w pobieraniu żelaza i manganu, spowodowane wysokim odczynem gleby. Trzykrotne nawożenie dolistne nawozami Insol Fe oraz Insol Mn sprawiły, że chloroza ustąpiła w drugiej połowie okresu wegetacyjnego, a drzewka, które ją wykazywały, nie były jesienią mniejsze niż zdrowe.



    WNIOSKI
    Przedstawione dane dowodzą, że warto zwrócić więcej uwagi na nawożenie szkółek. Dokarmiając drzewka, w zależności od ich potrzeb, uwzględniając przy tym warunki klimatyczne, przede wszystkim opady deszczu, można uzyskać materiał wyższej jakości niż przy nawożeniu tradycyjnym. Rośnie także rola mikroelementów w nawożeniu szkółek, zwłaszcza wobec stosowania wysokich dawek nawozów NPK. Warto też zwrócić uwagę na różną wrażliwość odmian na ewentualne niedobory pierwiastków śladowych.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułIDZIE VAT!
    Następny artykułFRUIT LOGISTICA NA PRZEŁOMIE WIEKÓW część 1

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.