Oczko wodne i jego wpływ na środowisko – program MOJA WODA

Materiał Partnera Trzmiel.com.pl
Wszystko co żyje potrzebuje świeżej wody. Naukowcy szacują, że mamy dostęp jedynie do 1% wód słodkich. W okresie ostatniego pięćdziesięciolecia zaludnienie Ziemi wzrosło dwukrotnie. Zmiany demograficzne, uprzemysłowienie, postępująca urbanizacja oraz rolnictwo bez wątpienia wpłynęły na klimat. Na naszych oczach świat zmienia się w zaskakująco szybkim tempie. Obserwujemy to zarówno na biegunach, jak i w dżungli, w lasach i na łąkach oraz w morzach. Siedliska te są ze sobą nierozerwalnie związane poprzez wodę. Stanowią system naczyń połączonych. Coraz częściej zdajemy sobie sprawę, jak cennym zasobem są dla nas i dla naszego środowiska wody słodkie, bez których nie mamy racji bytu, podobnie jak zwierzęta i rośliny. Człowiek, który przez stulecia częściej osuszał tereny, teraz na nowo nawadnia swoje bezpośrednie otoczenie. Takie działanie wywiera pozytywny wpływ na środowisko naszego życia i jest uzasadnione ekonomicznie. Dostrzegło to państwo, które w programie Moja Woda zachęca swych obywateli do ochrony zasobów wodnych i współfinansuje budowę zbiorników wodnych. Spośród wszystkich form retencji wody niezwykłą popularnością cieszy się oczko wodne. Posiadanie choćby niewielkiego zbiornika wodnego spełnia bowiem szereg funkcji i ma niebagatelny wpływ na nasze najbliższe otoczenie.

Międzynarodowy Dzień Owoców oraz Dzień Polskiej Borówki

Ostatni rok przyniósł spektakularny wzrost świadomości żywieniowej Polaków. Z 42% do 58% wzrósł odsetek konsumentów, którzy są świadomi korelacji jakości tego co spożywamy i odporności. Owoce znalazły się na pierwszym miejscu listy produktów, których Polacy chcą jeść więcej - 38%.

Zakładanie pasiek miejskich może szkodzić rodzimym gatunkom pszczół

Popularne w ostatnich latach miejskie pasieki mogą szkodzić rodzimym gatunkom pszczół – uważają naukowcy. Tłumaczą, że pomagają one wyłącznie pszczole miodnej, która na tle pozostałych 450 gatunków dzikich zapylaczy jest stosunkowo mało zagrożona.

Międzyresortowe działania dla ograniczenia skutków suszy

W tym roku nie mieliśmy tak dotkliwej suszy jak w latach ubiegłych, ale zagrożenie jej występowaniem nadal istnieje, co sygnalizują niżówki na rzekach oraz lokalnie występująca susza rolnicza. Powodem takiej sytuacji są zmiany klimatu, które w sezonie letnim przynoszą bardzo wysokie temperatury zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Ponadto obecnie wydłużają się okresy suche. W sezonie wiosenno-letnim, a nawet jesienią pojawiają się krótkotrwałe ale intensywne nawalne deszcze. W efekcie pod wpływem wysokich temperatur woda zgromadzona w środowisku szybciej odparowuje, a nawet jeśli pojawi się na skutek krótkotrwałych i intensywnych opadów, to na ogół szybko odpływa z pól czy przestrzeni miejskich do małych i dużych rzek, i jeśli nie jest odpowiednio zatrzymana w środowisku, „ucieka” do Bałtyku.

Jakie zabiegi warto wykonać na plantacji warzyw gruntowych po ulewie i gradobiciu?

Damian Micyk, producent warzyw gruntowych, z miejscowości Szarkówka (gm. Charsznica) znajduje się obecnie na plantacji warzyw, które ucierpiały po gradobiciu. Lustracja pól – stan plantacji warzyw po gradobiciu – zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego i wysłuchania jego komentarza.

Związek Sadowników zwraca się do Ministra Rolnictwa – straty po gradobiciach są ogromne!

Związek Sadowników RP na swoim profilu zwraca się do Ministra Rolnictwa – skala strat po ostatnich gradobiciach jest ogromna. Niestety, większość upraw była nie ubezpieczona, bo takiej możliwości sadownicy i plantatorzy nie mieli… „A Minister Rolnictwa był zwyczajnie głuchy na nasze pisma, prośby i groźby łudząc się, że jakimś cudem nawałnice nie dotrą nad nasz kraj i nie będą siały spustoszenia” – pisze Związek.

Wyjeżdżasz na urlop i nie wiesz co zrobić z roślinami? Jest na to świetny...

Materiał partnera Sklep Dla Ogrodu
Hydrożele (inaczej agrożele) są coraz bardziej popularne i ich znaczenie w ogrodnictwie wciąż rośnie. Nic dziwnego, są niezastąpionym magazynem wody w czasach, gdy coraz bardziej doskwierają roślinom jej niedobory. Kurczą się również zapasy wody na planecie a zastosowanie hydrożelu powoduje, że można jej całkiem sporo zaoszczędzić. Mniejsze zużycie wody to niższe koszty produkcji roślin. Zastosowanie hydrożelu pozwala również zaoszczędzić czas, który poświęcamy na podlewanie. Widać więc, że zalet hydrożelu nie sposób przecenić, a to dopiero wstęp. 

Czy jest jeszcze możliwy siew marchwi w lipcu na poplon?

Takie pytanie zadają sobie teraz producenci, których uprawy zniszczyła nawałnica. Burzowy front przeszedł w ostatnich dniach przez Polskę. Najbardziej ucierpiały plantacje warzyw w województwach małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim. Pytanie co teraz? Cebula na wielu jest zniszczona i nie do uratowania. Redliny marchwi, pietruszki również wypłukał ulewny deszcz.

Marnowanie żywności to nasz wspólny problem

Na etapach produkcji pierwotnej, przetwórstwa, dystrybucji i konsumpcji w Polsce rocznie marnuje się prawie 5 milionów (4 840 946) ton żywności. Najwięcej marnują jej konsumenci - aż 60%, czyli blisko 3 mln (2 917 775) ton wyrzucanej żywności pochodzi z gospodarstw domowych. Produkcja i przetwórstwo odpowiadają łącznie za 30% (1 503 110 ton) strat. Podczas transportu i magazynowania marnuje się mniej niż 1%. Handel odpowiada za straty na poziomie ok. 7% a gastronomia niewiele powyżej 1%.

Wietnam – jednym z największych na świecie importerów jabłek

Wietnam stał się jednym ze światowych liderów w imporcie jabłek w 2020 roku.