Rzeki wylewają, pod wodą pola i drogi

Roztopy i piętrzące się kry to złe wiadomości dla obszarów niezabezpieczonych wałami. Dochodzi do podtopień nie tylko na skutek wylewu rzek, lecz również roztapiania się śniegu.

Według najnowszych danych IMGW stan ostrzegawczy jest przekroczony w 45 miejscach, zaś stany alarmowe w 15 miejscach. Na szczęście sytuacja w większości przypadków stabilizuje się, a to oznacza opadanie wód, albo też kres ich wzrostu.
 
Kolejną dobrą wiadomością jest to, że przekroczenia alarmów pojawią się tylko punktowo. Najwięcej notuje się ich w regionach wschodnich, centralnych i zachodnich naszego kraju. Do lokalnych podtopień dochodzi głównie na środkowej Odrze, na Odrze od Bobru do Warty, na Bugu i na Wiśle od Sanu do Narwi.
 
Najspokojniejszą sytuację mamy w całej południowej Polsce, gdzie stan wód jest niski i średni, co zawdzięczać można bardzo słabej odwilży w górach. Strażacy na bieżąco pomagają mieszkańcom zagrożonych podtopieniami obszarów, zabezpieczając zabudowania workami z piaskiem, a także wzmacniając naruszone obwałowania.
 
Jeszcze wczoraj trudna sytuacja panowała między Wyszogrodem a Włocławkiem, gdzie Wisła przekroczyła stan alarmowy nawet o 177 cm. Jednak od godziny 21:00 woda zaczęła opadać i obecnie przekracza poziom alarmowy tylko o pół metra. Tendencja jest spadkowa, więc mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą.
 
Nieco gorzej wygląda sytuacja we Włocławku, gdzie Wisła wciąż się podnosi. Na szczęście nic nie wskazuje na to, aby miała przekroczyć stan ostrzegawczy, a co dopiero alarmowy. Na bieżąco pokrywę lodową rozbijają lodołamacze w najbardziej newralgicznych miejscach.
 
Pod wodą znajdują się pola i łąki, ponieważ lód uniemożliwia szybkie wsiąknięcie nadmiaru wody w glebę. Miejscami poziom wody sięga 10-20 centymetrów, co bardzo martwi rolników.
 
Rozległa obszarowo powódź roztopowa nam nie grozi, możliwe są wyłącznie punktowe podtopienia, zwłaszcza w miejscach, gdzie najczęściej do nich dochodzi podczas większych roztopów. Warto na bieżąco śledzić informacje sztabów kryzysowych, jeśli w naszym regionie rzeki niepokojąco wzbierają.

Informacja pochodzi z serwisu TwojaPogoda

Related Posts

None found

Poprzedni artykułFundacja: produkty lokalne szansą rozwoju rolnictwa w Małopolsce
Następny artykułNawożenie a jakość owoców

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Wpisz swoje imię

ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.