KONKURENCJA CZY KOMPLEMENTARNOŚĆ?
Poniższy artykuł - a szczególnie zaprezentowane w tabelach dane statystyczne dotyczące przyszłości polskiego sadownictwa - mogą się wydawać kontrowersyjne. Warto jednak zapoznać się z opinią i wnioskami Autora, zwłaszcza że za podstawę swoich rozważań przyjął on dane GUS-u oraz spostrzeżenia producentów z najważniejszego w naszym kraju sadowniczego zagłębia, jakim niewątpliwie jest region warecko-grójecki - red.
TRZMIELINY
Rodzaj trzmielina (Euonymus), należący do rodziny dławiszowatych (Celastraceae), obejmuje 175 gatunków krzewów, występujących w Ameryce Północnej, Eurazji oraz Australii. W Polsce rosną dziko dwa: trzmielina pospolita (Euonymus europaeus) — na terenie całego kraju (w lasach i zaroślach, nad rzekami i w olszynach) oraz trzmielina brodawkowata (E. verrucosus) — na niżu, często na ubogich, piaszczystych glebach.
KAMERALNY DZIEŃ OTWARTY
W miejscowości Biała Kopiec niedaleko Wielunia od kilku lat rozwija się rodzinne gospodarstwo, które razem z rodzicami prowadzą Jarosław i Wojciech Dubasowie. Pomimo tego że równocześnie studiują zaocznie w warszawskiej SGGW, w ubiegłym roku prowadzili produkcję warzyw na ponad 25 hektarach. O tym, jak im się to udaje, mogłam się przekonać 14 października, podczas Dnia Otwartego Nickerson Zwaan, zorganizowanego w wąskim gronie głównie dystrybutorów tej firmy (należą do nich również bracia). Wśród gości był także profesor Jan Rumpel z Instytutu Warzywnictwa. Spotkanie to było nie tylko okazją do zobaczenia wybranych odmian, ale także do omówienia metod ich uprawy i przechowywania.
TECHNOLOGIA TO NIE WSZYSTKO
Ubiegłoroczna, jesienna konferencja IPPS* — czwarta z kolei w Polsce — odbyła się tym razem w Poznaniu. Jak jednak zapowiedział podczas otwarcia spotkania dr Szczepan Marczyński, wieloletni członek tej organizacji, konferencje IPPS nie będą już w naszym kraju kontynuowane. Zbyt mało bowiem osób zgłosiło akces do polskiej sekcji, aby mogła powstać jako jednostka niezależna finansowo. Poznańska konferencja nosiła tytuł "Nowe technologie w szkółkarstwie ozdobnym" i, w przeważającej mierze, ich dotyczyły wykłady. Jednak producentom, którzy stanowili sporą część audytorium, najwięcej do myślenia powinien dać referat poświęcony marketingowi. Zwłaszcza w obliczu rosnących u nas kłopotów ze sprzedażą materiału ozdobnego.
CEBULOWA TRZYNASTKA
Trzynasty, Ogólnopolski Zjazd Kwiaciarzy, który - jak zwykle - odbył się w Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach (19-20 października 2000 r.) połączono ze spotkaniem Stowarzyszenia Producentów Ozdobnych Roślin Cebulowych. Dlatego też wiodącym tematem seminarium, które zawsze jest zasadniczą częścią zjazdu, były rośliny cebulowe. Drugi blok wykładów poświęcono nowoczesnej technice szklarniowej.
SKAZANI NA MARKETING
Pod koniec ubiegłego roku Związek Szkółkarzy Polskich wybrał w Kołobrzegu, na walnym zgromadzeniu członków, nowe władze. Prezesem został Lucjan Kurowski (fot. 1), który w okresie przełomu wieków — o symbolicznym wszak znaczeniu — ma wcale konkretne problemy do rozwiązania. Ten najważniejszy to promocja szkółkarstwa ozdobnego, która przez ustępującego prezesa, Szczepana Marczyńskiego, została postawiona jako jedno z pierwszoplanowych zadań ZSzP (bodźcem do takiego pomysłu były zapewne wyniki sprzedaży w sezonie jesień '2000, uznanym za jeden z najgorszych w historii szkółkarstwa). Zaproponowane w tym celu stworzenie funduszu marketingowego stało się najbardziej kontrowersyjną kwestią walnego zgromadzenia.
PROBLEM Z KASZTANOWCAMI
Jedną z przyczyn, może nawet główną, żółknięcia i przedwczesnego zasychania liści kasztanowca pospolitego (Aesculus hippocastanum) było w ubiegłym roku niezwykle liczne występowanie nowego w Polsce szkodnika — szrotówka kasztanowcowiaczka (Cameraria ochridella Deschka&Dimic, 1986). Z powodzeniem można by go nazwać szrotówkiem "macedońskim", ponieważ w 1985 r. właśnie z Macedonii rozpoczęła się migracja tego motyla. Szkodnik dotarł następnie do Austrii w okolice Linzu (w 1989 roku), a cztery lata później zaobserwowano go także w Czechach i na Słowacji. W ciągu 15 lat opanował kilkanaście europejskich krajów, wszędzie atakując kasztanowce w sposób podobny do obserwowanego w 2000 roku w Krakowie i innych miastach (fot. 1).
NIE MAMY INNEGO WYBORU
Już po raz trzeci, 13 i 14 grudnia w Lublinie, zgromadzili się przedstawiciele rządu RP, rynków hurtowych, naukowcy oraz producenci na dorocznej konferencji, która tym razem miała tytuł "Szanse i zagrożenia dla krajowego ogrodnictwa po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej". Spotkanie, którego pomysłodawcą i gospodarzem był profesor Eberhard Makosz, przygotowała Akademia Rolnicza w Lublinie, we współpracy z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE), Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi (honorowy patronat nad konferencją objął minister Artur Balazs), Towarzystwem Rozwoju Sadów Karłowych oraz Krajowym Forum Ogrodniczym. Podczas ubiegłorocznej konferencji jej uczestnicy zgodnie postulowali, aby zaprosić na następną nie tylko euroentuzjastów, ale i tych, którzy twierdzą, że poza UE będzie nam zdecydowanie lepiej. Niestety, zaproszeni zwolennicy tego drugiego poglądu wycofali się - po wyborach prezydenckich - z obietnicy wystąpienia w Lublinie.
CO ZMIENIŁA USTAWA?
15 września 2000 r. Sejm RP przyjął ustawę o zmianie ustawy o nasiennictwie, a wprowadzone zmiany od 1 listopada ubiegłego roku stały się obowiązującym prawem (Dz. U. nr 88, poz. 984). Nowelizacja ustawy dotyczy, między innymi, producentów sadowniczego materiału szkółkarskiego. Poniżej przedstawiam ważniejsze zmiany odnoszące się do wytwarzania, oceny, kontroli tego materiału i obrotu.
WIZYTÓWKA WĘGIERSKIEGO OGRODNICTWA
Już od siedmiu lat węgierscy ogrodnicy spotykają się na dorocznych targach Hortus Hungaricus w Szigetsenmiklós na przedmieściach Budapesztu. Tradycją stała się data imprezy - trzeci tydzień września (ostatnia edycja - 22-24.09.2000 r.) oraz jej miejsce - hala targowa Flora Hungaria.