Sadownictwo

Sadownictwo w portalu Ogrodinfo.pl to źródło rzetelnych informacji dla Sadowników. Gorące newsy z branży oraz kompendium wiedzy w prowadzeniu i ochronie sadu. Więcej najnowszych newsów w portalu https://www.sad24.pl/

Jesteś sadowniczym profesjonalistą? Zaprenumeruj MPS SAD

Jakość drzewek owocowych

Zbliża się sezon zakupu drzewek owocowych do nowych nasadzeń oraz do zastąpienia tych, które przemarzły podczas ostatniej zimy, zostały uszkodzone przez gryzonie bądź zamarły na skutek suszy latem. Szkody mrozowe i efekty suszy widoczne są także w szkółkach drzewek owocowych. Należy jednak przypuszczać, że w nadchodzącym sezonie nie zabraknie drzewek, przynajmniej dla naszych sadowników. Z powodu niedostatku wilgoci w glebie gorsza może być jednak ich jakość — szczególnie tam, gdzie nie są nawadniane. Większy może być udział drzewek słabiej rozwiniętych (cienkich, bez pędów bocznych). W szkółce, gdzie były one nawadniane, jakość materiału oferowanego jesienią będzie bardzo dobra.

„Osiołkowi w żłoby dano”

Tragiczne dzieje osiołka skazanego na przymus wyboru hrabia Aleksander Fredro opisał w XIX wieku, ale podobne sytuacje zdarzają się też współcześnie. Ta, o której chcę opowiedzieć, potwierdza, że konieczność wyboru bywa uciążliwa, a jego skutki często nie należą do przyjemnych. Rzecz wydarzyła się w ciągu kilku tygodni tego lata i dotyczyła rynku czereśni w jednym z ważnych rejonów produkcji tych owoców, przy czym nie jest to Grójeckie. Ta tajemniczość to na wypadek, gdyby ktoś poczuł się urażony porównaniem z osiołkiem, nawet we Fredrowskim kontekście.

Nowe odmiany jabłoni w rejonie Wrocławia

Gospodarstwo Jerzego Karczewskiego w Lutyni koło Wrocławia ma powierzchnię 60 hektarów. Niedawno wydzielono z niego części — dla syna i córki. Syn Maciej absolwent Akademii Rolniczej we Wrocławiu odbywa staż w USA, gdzie podnosi swoje kwalifikacje zawodowe. Córka Magdalena — prawniczka — pomaga prowadzić sprawy urzędowe. Takie wsparcie jest bardzo potrzebne, przede wszystkim dlatego, że w gospodarstwie rodziny Karczewskich od kilkunastu lat prowadzona jest hurtownia środków ochrony roślin. Jerzy Karczewski w branży sadowniczej znany jest z wprowadzania do uprawy nowości odmianowych, których owoce szybko stają się poszukiwane i uzyskują wysokie ceny. Na przykład już siedem lat temu uprawiał na skalę towarową jabłonie odmiany 'Delbarestivale'. Najstarsze jego sady mają 11 i 10 lat, a roczna produkcja jabłek wynosi około 700 ton, w ciągu dwóch latach planowane jest przekroczenie poziomu 1000 ton.

O wiśniach w Budapeszcie

W Budapeszcie pod koniec maja odbyło się kolejne posiedzenie ekspertów zajmujących się wiśniami, którzy dokonali oceny bieżącej sytuacji w produkcji tych owoców oraz zapasów przetworów wiśniowych. W spotkaniu uczestniczyło 12 specjalistów z Węgier, 5 z Niemiec i jedna z Polski (niżej podpisany). Pod koniec maja na Węgrzech wiśnie były po opadzie zawiązków, a w Polsce i w Niemczech — przed opadem czerwcowym, dlatego prognozę zbiorów w tych dwóch krajach traktuje się jako wstępną (tabela).

Czy wiśnie mogą konkurować z czereśniami

Polska jest światowym potentatem w produkcji owoców wiśni — roczna produkcja wahała się w ostatnich 5 latach od 180000 ton do 200000 ton — a krajem mało znaczącym w produkcji czereśni (roczna produkcja około 45000 ton). Zwiększająca się produkcja wiśni, którym sprzyja nasz klimat, i przewidywana lekka tendencja wzrostowa dotycząca czereśni powodują, że producenci tych gatunków mają coraz większe obawy co do możliwości korzystnej sprzedaży ich owoców. Warto może zapoznać się z zaletami tych owoców i wykorzystać zawarte w tym materiale informacje w promocji sprzedaży wiśni czy czereśni. Zwłaszcza pobudzenie popytu na wiśnie, w tym zwrócenie uwagi na niedoceniane możliwości ich zagospodarowania, wymaga aktywnej działalności marketingowej.

O polskim sadownictwie na szczeblu europejskim

Od 9 do 12 maja przebywała w Polsce delegacja Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Celem wizyty było zapoznanie się jej uczestników z polskim rolnictwem, zwłaszcza z problemem dotyczącym owoców miękkich. Zebrane przez komisję informacje mają posłużyć m.in. do przygotowania raportu, który zostanie przedstawiony Światowej Organizacji Handlu (WTO) i może stać się podstawą do wprowadzenia klauzul ochronnych, a także działań antydumpingowych w imporcie spoza UE warzyw i owoców oraz przetworów z nich. Członkowie delegacji spotkali się 11 maja z sadownikami na wiecu w Lubani koło Białej Rawskiej oraz uczestniczyli w debacie „Rozwój rynku owoców i warzyw” w ISK w Skierniewicach.

Efektowna puenta

W maju, a więc pod koniec sezonu handlu jabłkami, okoliczności układały się dla polskich sadowników pomyślnie. Na jesieni mieliśmy nieprzyjemną niespodziankę w postaci rosyjskiego embarga i wynikającą stąd nerwową niepewność — tym większą, że czas mijał, a restrykcje nadal obowiązywały. Okazało się jednak, że eksport trwał nadal, ale za pośrednictwem m.in. państw nadbałtyckich. Jabłek deserowych było zaś w Polsce o tyle mniej, że nie tylko nie doszło do załamania rynku krajowego, ale utrzymywała się na nim dobra koniunktura. W maju, podobnie jak to było w innych korzystnych latach, odnotowaliśmy znaczny wzrost cen, przede wszystkim hurtowych. Sezon kończył się zatem efektowną puentą.

Zadbajmy o grusze

Gatunkiem, o którym najwięcej mówiono podczas II Międzynarodowych Targów Agrotechniki Sadowniczej w Warszawie (patrz też HO 3/06) odbywających się 13–14 stycznia br., były grusze. Szczegółowo zostały omówione uszkodzenia mrozowe, przymrozkowe, odmiany, podkładki, zapylanie, cięcie, nawożenie drzew — oraz przechowywanie owoców. Sporo uwagi poświęcono także jabłoniom, truskawkom i ochronie upraw sadowniczych przed chorobami i szkodnikami. Część z tych doniesień została zamieszczona w materiałach konferencyjnych.

Nowe odmiany – trudny wybór

Odmiana — jak podkreślała dyrektor Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach prof. Danuta Goszczyńska otwierając 4 kwietnia zorganizowaną tam konferencję pt. "Nowe odmiany drzew owocowych" — w 50% decyduje o powodzeniu uprawy. Ma wpływ na wiele rzeczy związanych z plonem, ochroną, a wreszcie zbytem owoców. W sprzedaży jest dużo nowych odmian, trudno jednak sadownikowi zdecydować, którą powinien wybrać. Ważny jest również dobór podkładki, jaką należy dopasować do warunków gospodarstwa.

Dlaczego boimy się ciąć wiśnie?

Postawione w tytule pytanie jest prowokacją. Wiadomo bowiem, że cięcie drzew wiśni w wyspecjalizowanych gospodarstwach sadowniczych jest powszechne — poprawia zdrowotność pędów i jakość owoców. Artykuł ten przypomina jednak o konieczności prowadzenia tego zabiegu głównie tym właścicielom sadów, często niewielkich, którzy wiśnie traktują jako dodatkowy, nieliczący się dział gospodarstwa. Nasadzeń takich jest u nas wciąż bardzo dużo i one właśnie dają gros produkcji owoców tego gatunku. Tymczasem, obserwując ostatnio starsze sady wiśniowe w Radomskiem, Kieleckiem i w okolicach Pudliszek, dochodzę do wniosku, że do właścicieli tych sadów nie trafiają zalecenia dotyczące właściwej agrotechniki. Jest spora grupa ludzi, uprawiających drzewa, często kilkunastoletnie, a nawet starsze, które nigdy nie były po posadzeniu cięte. Przypuszczam, że marna jest jakość owoców w takich sadach, ale wciąż ich właścicielom opłaca się je użytkować. W przyszłości jednak trudno będzie osiągać zyski z takiej produkcji. Nowe nasadzenia — drzewa prowadzone pod kątem mechanicznego zbioru — stanowią poważną konkurencją. Cięcia wiśni trzeba się więc nauczyć, a przynajmniej nabrać do niego przekonania.